Skrzydlik to łagodna narośl na oku, a dokładniej na spojówce. Przyczyny powstania zmiany nie są do końca poznane. Rosnący skrzydlik oka może doprowadzić do znacznych problemów z widzeniem. Objawy mu towarzyszące to uczucie pieczenia, swędzenia oka, zaczerwienienie, łzawienie, kłucie w oku. Duże z Czy ciemna narośl na policzku dziecka należy wyciąć? Lekarz tłumaczy, czym może być narośl na policzku dziecka; Czy ciemna narośl na policzku dziecka należy wyciąć? Dzień dobry. Jestem mamą tygodniowej córki. Niestety, córka urodziła się z brązową naroślą na skórze twarzy. Jestem tym faktem załamana, tym bardziej, że ta Agnieszka Barchnicka. Zmiana skórna a ryzyko przekształcenia się w nowotwór – odpowiada Aleksander Ropielewski. Narośl pod pachą a badanie histopatologiczne – odpowiada Lek. Tomasz Budlewski. Usunięcia narośli w skórze właściwej – odpowiada Dr n. med. Marek Rawski. Narośl umiejscowiona na lewym pośladku – odpowiada Dr n Edit: nie potrafię dodać zdjęcia. Dzień dobry, mój 18 letni pies od kilku tygodni ma narośl na wardze/dziąśle. Otrzymał 2x antybiotyk trzydniowy - zmiana się zmniejszyła jednak wciąż jest. Raz jest tak czerwona jak ma zdjęciu, raz bledsza (różowa). Pies na co dzień czasami trze tą stroną o chodnik, posłanie. . Przez aktualizacja dnia 18:57 Wszelkie zmiany w wyglądzie skóry naszego pupila są namacalnym dowodem na to, że ze zdrowiem czworonoga coś jest nie tak. Zmiany skórne co prawda nie zawsze, ale często są objawem chorób skóry u psów – mogą mieć różną postać, dlatego wszelkiego rodzaju wyłysienia, owrzodzenia czy zaczerwienienia powinny nas niepokoić. Z tego artykułu dowiesz się, jak wyglądają najczęściej spotykane zmiany skórne u psów, jakie choroby mogą je spowodować i na czym polega leczenie. Hot spot Hot spot („gorąca plama”), czyli ostre, ropne, sączące się zapalenie skóry psa wywołane przez bakterie, reakcję alergiczną na pożywienie (alergia pokarmowa) bądź na pasożyty zewnętrzne (pchły, kleszcze i inne owady) lub stan zapalny zewnętrznego przewodu słuchowego – powstaje rozległa, sącząca się rana, sierść wokół niej jest pozlepiana ropą. Ze względu na duży świąd pies intensywnie drapie lub gryzie zmienione chorobowo miejsce. Leczenie nie jest skomplikowane i jeśli nie ma komplikacji, trwa ok. 10 dni. Shutterstock Mastocytoma Zmiany skórne u psów mogą być również konsekwencją choroby nowotworowej. Mastocytoma, czyli guzki z komórek tucznych, to jedna z jej postaci. Wtedy, w zależności od złośliwości zmian, mogą wystąpić: owalne, lekko zaczerwienione guzki wielkości kilku centymetrów – zmiany o niskim stopniu złośliwości; rozlane nacieki bez wyraźnych granic, często owrzodziałe, zaczerwienione i bardzo swędzące – świadczące o wysokim stopniu złośliwości. Leczenie tej choroby skóry u psa polega na chirurgicznym usunięciu zmian i radioterapii – naświetlaniu zmian, których nie udało się usunąć chirurgicznie. Jako uzupełnienie dwóch poprzednich metod stosuje się chemioterapię. Inwazja pasożytów zewnętrznych, takich jak świerzb czy nużyca, też może objawiać się różnego rodzaju zmianami na skórze. Świerzb u psa Świerzb to pasożytnicza choroba skóry psów, która jednak z łatwością przenosi się także na człowieka. Daje ona widoczne objawy w postaci zmian skórnych okolicy uszu i pyska, a także na łokciach i okolicach stawów skokowych. Charakterystycznym objawem jest silny świąd, który może wystąpić nawet przed pojawieniem się zmian skórnych. Najpierw można zauważyć rumień, później powstają wyłysienia i strupy. Leczenie tej choroby skóry u psa jest bardzo trudne, gdyż wszystkie pasożyty muszą zostać zabite, a skóra stanowi dla nich idealną barierę ochronną. Konieczne przed rozpoczęciem leczenia są kąpiele, które pomagają zmiękczyć skórę i usunąć strupy, następnie stosuje się preparaty przeciwpasożytnicze. Nużyca u psa Zaczerwienione wyłysienia, zaskórniki i grudki to objawy nużycy – choroby skóry u psa wywołanej przez roztocza (nużeniec psi) naturalnie występujące w niewielkiej ilości na skórze zdrowych psów. Ta choroba skóry u psa dzieli się na dwa rodzaje – miejscową oraz uogólnioną. Różnią się one od siebie ilością zmian. W postaci miejscowej występuje do pięciu zmian chorobowych, w uogólnionej pięć lub więcej. Diagnostyka nużycy polega na zbadaniu zeskrobin ze skóry. Samo pobranie próbki jest szybkie, proste i bezbolesne dla zwierzęcia. W celu pozyskania materiału do badania wykorzystuje się np. specjalną szpatułkę laboratoryjną. Leczenie, niezależnie od postaci choroby – miejscowej lub uogólnionej – jest żmudne, długotrwałe, polega na poprawie kondycji i sprawności układu odpornościowego psa, a także na stosowaniu środków roztoczobójczych, kąpielach w specjalistycznym szamponie i ewentualnym smarowaniu zmienionych miejsc. Terapia powinna trwać nieprzerwanie aż do uzyskania trzech ujemnych wyników zeskrobin - wykonywanych w odstępach miesięcznych. Alergie pokarmowe Bardzo często różne zmiany skórne u psów są objawami alergii pokarmowej – wtedy można je zaobserwować głównie w okolicy głowy, uszu, przedpiersia i przednich kończyn. Zwierzę odczuwa bardzo silny świąd, może mieć łojotok, nawracające ropne zapalenie skóry, pokrzywkę. Na skutek drapania i lizania swędzących miejsc mogą powstać wyłysienia i rany. Leczenie skórnych objawów alergii pokarmowych polega na doraźnym podaniu środka przeciwświądowego, a następnie rozpoczęciu diety eliminacyjnej, czyli podawaniu jedzenia z jednym źródłem białka – najczęściej jest to mięso indycze, królicze lub kangurze. Po dwunastu tygodniach można spróbować wprowadzić nowe białko – koniecznie w porozumieniu z lekarzem weterynarii, a najlepiej również z dietetykiem zwierzęcym.\ Grzybica skóry Grzybica skóry u psa to często spotykana choroba, dająca łatwo zauważalne zmiany na skórze psa. Wymaga ona długotrwałego leczenia, zazwyczaj preparatami miejscowymi. Najczęściej konieczne jest zgolenie sierści, które zdecydowanie ułatwia aplikację leku, ale co istotniejsze z medycznego punktu widzenia, pozwala zredukować ilość zarodników grzybów, które mogą być obecne na psiej sierści. Atopowe zapalenie skóry u psa Atopowe zapalenie skóry u psa jest przewlekłą dolegliwością ze skłonnościami do nawracania. Cechy dla niej typowe to: uporczywy świąd, bardzo charakterystyczne zmiany skórne i lokalizacja tych zmian. Największe skłonności do atopii mają psy ras takich jak west highland white terrier, cairn terrier, golden retriever, labrador, dalmatyńczyk, seter irlandzki, bokser, a także chow chow i shar pei. Atopowe zapalenie skóry u psa jest reakcją alergiczną, najczęściej wywołaną przez różnego rodzaju detergenty, środki czystości, a także ugryzienia owadów i pasożytów zewnętrznych – pcheł, meszek, czasem roztoczy bytujących na skórze. Nieprzyjemną dla czworonoga reakcję mogą wywołać ponadto różnego rodzaju pyłki czy alergie pokarmowe. Objawy atopii to zwykle rumień i dokuczający psu świąd. Zwierzę wylizuje, wygryza zmienione chorobowo miejsca, co prowadzi do wtórnych infekcji i zmian skórnych u psa. Może również wystąpić zapalenie spojówek. Wyleczenie atopowego zapalenia skóry jest niemożliwe – celem leczenia jest poprawa jakości życia zwierzęcia. Polega ono na eliminacji alergenów z otoczenia psa, a jeśli alergeny są znane – można podjąć się odczulania. Jeśli wystąpi wtórna infekcja, oczywiście należy leczyć ją równolegle z zapaleniem skóry. Można też użyć leków antyhistaminowych lub – przy bardzo silnym świądzie – glikokortykosteroidów. Podaje się dodatkowo cyklosporynę która działa immunosupresyjnie – hamuje odpowiedź układu odpornościowego w celu zmniejszenia objawów alergii. Choroby skóry to dolegliwości bardzo uciążliwe dla psa i właściciela (na przykład grzybica może przenieść się na inne zwierzęta, ale też na człowieka). W przypadku zauważenia niepokojących zmian na skórze czworonoga należy udać się do lekarza weterynarii – to on ustali, na co choruje pies i dobierze odpowiednie dla niego leczenie. Nawet przewlekłe choroby mogą być dla psa dużo mniej dokuczliwe, jeżeli zostaną odpowiednio szybko rozpoznane i będą prawidłowo leczone! Konsultacja: Lekarz weterynarii Franek Paśko Przeczytaj również: Choroby, którymi człowiek może zarazić się od psa Kaszak u psa - rozpoznanie i leczenie Leptospiroza u psa Osteochondroza u psa Zęby, skóra, oczy, sierść, pazury i uszy - Dziwna różowa narośl F4n4tic - 30-06-2013, 00:25Temat postu: Dziwna różowa narośl Witam, Parę dni temu na grzbiecie mojego czekoladowego labradorka (8 miesięcznego) pojawiła się dziwna różowa narośl (załączona na zdjęciach). Weterynarz nie za bardzo umiał powiedzieć mi co to może być i popsiukał to srebrem ale w niczym to nie pomogło. Czy ktoś zetknął się wcześniej z podobnym problemem, jeżeli tak to bardzo proszę o pomoc. Pozdrawiam, F4n4tic aganica - 30-06-2013, 07:30Ja bym zmieniła weterynarza . F4n4tic - 30-06-2013, 09:17Dzieki, w sumie to tez jakas rada. effcyk - 30-06-2013, 09:45F4n4tic, kilka pytań jak duża jest narośl? gdzie dokładnie jest umiejscowiona? jak szybko urosła i czy jeszcze rośnie ? Grapy - 30-06-2013, 09:48 aganica napisał/a: Ja bym zmieniła weterynarza . Dokładnie. Nie wygląda to dobrze... F4n4tic - 30-06-2013, 10:03Narośl ma 1 cm na 7mm, nie rośnie, pojawiła się znikąd z dnia na dzień, pies w ogóle się nią nie interesuje, znajduje się w tylnej części karku, na grzbiecie, smarowaliśmy ją jakimś preparatem wysuszającym od weterynarza ale bez skutku. W poniedziałek mamy kolejną wizytę u weterynarza, tym razem pójdziemy do innego . Będę wdzięczny za wszystkie porady effcyk - 30-06-2013, 10:04pytam bo Nestor ma narośl na uchu, po konsultacji z kilkoma wetami doszliśmy do wniosku że jest to histocytomia łagodna odmiana raka skóry i mamy tego nie ruszać. Takie bąble rosną bardzo szybko do rozmiarów koralika, najczęściej występują na pysku u psa, Nestor ma na uchu ale często pokazują się też na łapach, grzbiecie itp. Jedną z ras predysponowanych do tych guzków są wlaśnie labradory, w szczególności młode osobniki , aczkolwiek zdarza się też u starszych piesków. Nie znane są dokłądne przyczyny jej powstawania. Histocytomia powinna zniknąć samoistnie w przeciągu 3-4 miesięcy. Wielu właścicielu i wetów każe to wycinać pod narkozą chociaż są też opinie aby tego nie dotykać by nie zaczęło to złośliwieć. U Nesta guzek urósł w ciągu 2-3 dni i ma rozmiar około 1 cm, na początku był czerwony jak koralik, teraz guzek od góry zaszedł strupkiem. U niego usunięcie tego guzka byloby o tyle trudne, że guz jest na samym brzegu ucha czyli miejscu mocno ukrwionym. Guzek narazie "stanął w miejscu" nie rośnie ale jeszcze nie maleje, nic się z niego nie sączy wręcz jakby wysusza się, mamy jeszcze obserwować i czekać być może ulegnie wchłonięciu/wysuszeniu jak to przeważnie u tych guzków bywa. A jak nie to będzie albo podwiązywany lub wycinany. Dużo informacji o histocytomii można poczytać w szczególności na zagranicznych www i forach dla psów. Za granicą jest to gdzieś bardziej popularny 'problem' niż w naszych stronach, chociaż może po prostu u nas się tak dużo o tym nie pisze, bo na polskich portalah nie znalazłam o tym zbyt wiele informacji głownie na angielskich. Wiem że z naszego forum piesek użytkownika Elazar miał histocytomię na uchu, która po kilku miesiącach wysuszyła się. Wysłalam do Elazara fotki, guzek wyglądał ponoć identycznie jak u jego pieska, więc czekamy i my na wysuszenie się guza, bo powoli od góry "strupieje". [ Dodano: 30-06-2013, 10:21 ] guzek Nesta na początku wyglądał tak: obecnie jest taki sam, ale od góry zaczął tworzyć się strupek. [ Dodano: 30-06-2013, 10:36 ] btw. mały błąd mi się wdarł napisałam histiocytomia a jest to histiocytoma bez i po m, jedna literka za dużo F4n4tic - 30-06-2013, 15:26Wygląda na to że to jest to samo. Tylko co teraz z tym robić , bardzo dziękuję za informację, wczoraj tyle czasu poświęciłem na znalezienie czegokolwiek na ten temat i nic nie mogłem znaleźć. Pozdrawiam, F4n4tic effcyk - 30-06-2013, 17:06F4n4tic, z tym tak naprawdę nie da się nic zrobić, nie ma na to konkretnego leku. Ponoć kortyzon tj maść z kortyzonem pomaga, ale nam wetka zakazała jej używać z tego względu że nie wiadomo w sumie jak guzek zareaguje na ten steryd. Elazar polecił maść wysuszającą, którą polecił jego wet maść Herpex. Ja jeszcze jej nie używałam, jak pisałam nie ruszam tego narazie. Nic się z tym nie robi niedobrego. Nie masz się co martwić na zapas, skonsultuj to jeszcze z innym lekarzem, zapytaj czy może to być histiocytoma, ja prosiłam o zrobienie biopsji ale też mi odmówiono - kategorycznie nie ruszać. To ma się w ciągu kilku miesięcy tj 3-4msce, cofnąć bez śladu. Jeśli się nie cofnie będziemy wtedy w to głębiej ingerować tj. wycięcie lub podwiązane i zostawione do wysuszenia. Jak pies się tym nie interesuje to dobrze, ważne by tego nie rozdrapywał. Także skonsultuj się z wetem może on coś będzie wiecej wiedział na ten temat i doradzi coś konkretnego. Daj znać po konsultacji, sama chętnie dowiem się coś więcej. U mnie wetka nie za specjalnie zna się na chorobach dermatologicznych i sama nie za wiele się od niej dowiedziałam tyle mi powiedziała co wyczytałam sama w sieci, więc chętnie dowiem się jakie zdanie o leczeniu tych guzków mają inni weci. [ Dodano: 30-06-2013, 17:33 ] ps. doczytałam teraz że na guzek histiocytomy można podać zastrzyk ze sterydami lub antybiotykiem ale nie wiem konkretnie jakiego rodzaju, także podpytaj weta przy okazji o to. Aha u nas jak nie zacznie to zanikać to napewno zrobię badanie aby wykluczyć złośliwy nowotwór i upewnić się czy aby napewno to histiocytoma wtedy usunięcie. Teraz zostawiłam i obserwuje ale cały czas mam się na baczności i codziennie oglądam guzek. F4n4tic - 01-07-2013, 23:14Jeszcze raz wielkie dzięki za informację, naprawdę sam nic nie mogłem znaleźć w sieci, nie wiedziałem gdzie i czego trzeba było szukać. Oczywiście dam znać co i jak po wizycie u weterynarza, wizytę będziemy mieli jutro prawdopodobnie. A tak z ciekawości możesz mi powiedzieć jaką karmą karmisz swojego labradorka ? Pozdrawiam, F4n4tic effcyk - 02-07-2013, 10:03F4n4tic, napiszę Ci pw ok? nie będziemy zaśmiecać tematu innymi wątkami . joanna - 02-07-2013, 16:45mi tydzien temu własnie kamień spadł z serca,taki sam guzek pojawił sie na skroni,rósł dość szybko był twardy ,nieporosniety ale nie miał tak intensywnej barwy,troszke bledszy,po ok 2 miesiacach pewnego poranka zobaczyłam ze jest o połowę mniejszy i po kilku dniach wchłoną się całkowicie,nie ma sladu,nie ruszaliśmy z wetem tego wogóle,mam nadzieje ze u Was tez się wchłonie effcyk - 02-07-2013, 20:49joanna, u nas guzek jest już blady ze strupkiem na czubku i narazie nic się tam nie zmienia, ale tutaj trzeba uzbroić się w cierpliwość bo ten guzek może zejść nawet dopiero po 3 miesiącach, a u Nesta jest jakoś drugi tydzień. Dobrze że u Brando już nie ma m92 - 17-05-2014, 19:37Hej, dziś zauważyła pod pyskiem to paskudztwo u Bruna, czy ktoś wie co to jest? Już się umówiłam do weta i idziemy w pon pewno na biopsje... [ Dodano: 17-05-2014, 19:55 ] Moze jeszcze dodam ze wlasnie zauważyłam kilka czerwonych krostek na penisie Ryniu - 17-05-2014, 20:06Najlepiej wypowie się weterynarz. To nie jest sprawa nagląca. Zdjęcie jest nieczytelne więc tym bardziej trudno cokolwiek powiedzieć. Nie martw się na zapas. Weterynarz to podstawa. Ludzie też mają różne narośla i tylko mała część jest goroźna neravia - 17-05-2014, 20:37Moja sunia tez tak miała plus do tego kilka "pryszczy" w okolicy fafli i na brodzie, a zaczęło sie to po tym jak starła sobie wlasnie fafle od węszenia na calodniowym spacerze.. Po antybiotyku od weta znika to ale co jakis czas odnawia m92 - 17-05-2014, 22:42tak wiem, że trzeba czekać co wet powie ale martwię się niestety i jestem ciekawa czy ktoś miał podobny przypadek. Jak dotknęłam tej "narośli" to poleciało troche krwi i ropy. Dodaje troszke lepsze zdjęcie tego czegoś... nie dodajemy zdjec za pomoca zalacznikow. Instrukcja: kamil8406 - 17-05-2014, 23:16Może ropień coś mogło wejść pod skóre, Sprawdz pod lupą czy nie ma małej drzazgi lub kolca. Jeżeli to byłby ropień wet przetnie, oczyści da antybiotyk i powinno się zagoić po kilku dniach m92 - 18-05-2014, 07:54a widzę że zdjęcie, które chciałam dodać się nie dodało, więc wstawiam je jeszcze raz. neravia - 18-05-2014, 16:18m92, daj znać co wet powie. Weronika_S - 19-05-2014, 10:38m92, mój pies miał coś co wyglądało bardzo podobnie, jak nie identycznie. U nas okazało się, że to gronkowiec, ale bardzo szybko antybiotyk pomógł m92 - 19-05-2014, 13:18byliśmy dziś u weta i wet powiedział, że to zapalenie mieszków włosowych. Bruno dostał tabletki Tsefalen i maść. Weronika_S, a pamiętasz jaki antybiotyk wy dostaliście? Weronika_S - 19-05-2014, 14:54U nas też podejrzewaliśmy zapalenie mieszków włosowych, ale wet pobrał wymaz albo zeskrobinę (nie pamiętam) i wyszło że Lolek wyhodował sobie nie pamiętam niestety co to za antybiotyk, był dobierany na podstawie antybiogramu jaki wyszedł z posiewu. m92 - 20-05-2014, 09:47Dzięki:) mam nadzieje że nas wet się nie pomylił i faktycznie to zapalenie mieszków włosowych:) Ksiaze - 15-07-2018, 18:01Cenne informacje. Zweryfikowałem je z innym przypadkiem na polskim forum i tym co piszą na anglojęzycznych stronach i kamień z serca. Mam dokładnie taki sam problem z 3 letnim pieskiem (Malshi) i dzis weterynarz potwierdził te przypuszczenia, mamy czekać 2-3 miesiące i jak się nie wchłonie, wtedy operacja to ostateczność. Pozdrawiam. Moderatorzy: Robert A., Jarek Jarek Lekarz weterynarii Posty: 13061 Rejestracja: 29 września 2004, 14:43 Kontakt: 03 listopada 2014, 10:00 ciężko jest z tego zdjęcia coś pomóc , ale widać , że tą zmianę pies liże więc może też być taki potężny bliznowiec. Proszę pokaż to lekarzowi przy okazji. To trzeba dotknąć , poruszać. Sunna Posty: 49 Rejestracja: 29 listopada 2010, 23:17 13 lutego 2015, 22:57 Widział pieska lekarz z Krakvetu, uznał że guzek nie jest złośliwy, ale że nasz leciwy pies (ostatni z miotu bulli, który jeszcze żyje!) wieczorami dziwnie się zachowywał, jakby go coś bolało, kładł się i skuczał, więc doktor podjął dalsze leczenie. I tu mam pytanie: na recepcie był lek MILGAMMA N, a w aptece wydali nam MILGAMMA 100. Czy to to samo? Wydaje mi się, że w tej drugiej wersji nie ma wit. B12. Reklamować lek, czy podawać psu? Sunna Posty: 49 Rejestracja: 29 listopada 2010, 23:17 19 lutego 2015, 01:36 Co z tą Milgammą? Póki co, nie podaję jej psu, bo czekam na odpowiedź Posty: 284 Rejestracja: 27 czerwca 2012, 21:08 24 lutego 2015, 12:34 Porównaj sobie skład obu preparatów jeżeli się niczym nie różni to nie masz problemu. A jeżeli się różni to po prostu zadzwoń do lekarza prowadzącego psa i zapytaj o dawkowanie. Agis Posty: 479 Rejestracja: 08 października 2013, 16:52 24 lutego 2015, 13:59 Po jakich badaniach lekarz uznał że to nie złośliwy guzek ? histopat lub biopsja była robiona ? Milgamma N ma " bogatszy " skład witaminowy + lidokaina (działa znieczujająco ) , więc jest lepszy . Zalecany we wszelkich neuralgiach , zespołach korzonkowych , jak nie pomoże to nie zaszkodzi , to leczenie czysto objawowe . Sunna Posty: 49 Rejestracja: 29 listopada 2010, 23:17 24 lutego 2015, 19:52 Agis,bardzo dziękuję za odpowiedź. Guzek jest ruchomy, może dlatego wet uznał, że nie jest złośliwy? Od dawna też nie rośnie. Natomiast jutro zrobimy badanie krwi, pełną morfologię. I jeszcze jedno: zmieniłam psu karmę na dla seniora i od paru dni podaję Arthtrovet. Życie mu wróciło!!! Agis Posty: 479 Rejestracja: 08 października 2013, 16:52 24 lutego 2015, 21:03 Sunna pisze:Agis,bardzo dziękuję za odpowiedź. Guzek jest ruchomy, może dlatego wet uznał, że nie jest złośliwy? Od dawna też nie rośnie. Natomiast jutro zrobimy badanie krwi, pełną morfologię. I jeszcze jedno: zmieniłam psu karmę na dla seniora i od paru dni podaję Arthtrovet. Życie mu wróciło!!! Rozumiem Sunna , choc ja diagnozowałabym ten guzek w obawie przed mastocytomą , musiałabym wiedzieć , być pewną co to jest ? zawsze zaczynam od wykluczenia " czarnego "scenariusza . Jaką karmę dla seniora podajesz ? dla mnie te przedziały to ściema , Agis Posty: 479 Rejestracja: 08 października 2013, 16:52 25 lutego 2015, 21:26 Sunna pisze:Dzisiaj piesio głoduje, bo popołudniu jedzie na badanie. A karma to taka: ... Wszystkie Twoje cenne uwagi, za które jeszcze raz dziękuję, przekażemy wetowi Mam nadzieję ,ze napiszesz co zalecił lekarz i jakie wspólne podjęliście decyzje . Jak trawi Twój pies Brit care dla seniora którą podajesz ? mnie się w niej nie podoba kurczak i zboża . jedno i drugie uczula ,do tego zboże to kiepskiej jakości bialko .Jeśli koniecznie chcesz bazować na suchej karmie , moze lepiej wybrać bezzbożową i z innym gatunkiem mięsa z wypełniaczem ziemniaki lub brązowy ryż . A może lepiej byłoby mu gotować ? pachnące , cieple miesko Sunna Posty: 49 Rejestracja: 29 listopada 2010, 23:17 02 marca 2015, 23:17 Da się odczytać te wyniki? Co o nich sądzisz? Karma Brit jest dobrą karmą, dobrze zbilansowaną i pies ładnie ją trawi. Od czasu do czasu dostaje mięsko ugotowane z ryżem i marchewką, jako smakołyk A z lekarzem będziemy się kontaktować za parę dni. SleepingSun Posty: 3518 Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19 03 marca 2015, 00:55 widać zaburzenia w ilości wapnia i fosforu (możliwe, że od gotowanego jedzenia - jakie warzywa dostaje?). wapń jest bardzo niski, koniecznie trzeba się temu przyglądnąć, to samo z albuminami. dobrze by było chyba zrobić usg, bo wygląda na to, że coś z wątrobą może być nie tak (coś z przepływem żółci - podwyższony cholesterol i AP, ale bez zwiększenia ilości aminotransferaz). zdecydowanie lekarz powinien te wyniki zobaczyć. Moderatorzy: Robert A., Jarek aglo Posty: 304 Rejestracja: 15 kwietnia 2006, 12:10 Lokalizacja: Wieś Witam Mój pies od około 2 lat ma narośl na głowie (brodawkę). Rośnie ona do pewnego momentu po czym pęka, a bardziej zaczyna się z niej sączyć krew. Ten proces się powtarza. Nasz lekarz mówił, że można to usunąć chirurgicznie, ale że na pewno to odrośnie, więc po co męczyć psa skoro młody już nie jest (10 lat). Poradził nam żeby to przyżegać jodyną lub psikać Dexapolcort N. Tak też robiłam ale nie wiele to pomogło. Czy można to jakoś inaczej zmniejszyć? Tego typu brodawki ma na całym ciele, ale są one znacznie mniejsze i nie pękają. Będę wdzięczna za informację co mogę z tym zrobić. Pozdrawiam cockermanka Posty: 185 Rejestracja: 25 stycznia 2007, 10:40 Lokalizacja: Beskidy 10 maja 2013, 00:21 U mojego najstarszego psa (teraz ponad 12 lat) usuwałam sporo tych brodawek,bo jedną nad uchem ciągle rozdrapywał...ale robiłam to przy okazji usuwania zębów. aglo Posty: 304 Rejestracja: 15 kwietnia 2006, 12:10 Lokalizacja: Wieś 10 maja 2013, 09:20 Cockermanka, a czy odrastały brodawki po usunięciu? aglo Posty: 304 Rejestracja: 15 kwietnia 2006, 12:10 Lokalizacja: Wieś cockermanka Posty: 185 Rejestracja: 25 stycznia 2007, 10:40 Lokalizacja: Beskidy 12 maja 2013, 11:58 aglo pisze:Cockermanka, a czy odrastały brodawki po usunięciu? Te, które były wycięte chirurgicznie to nie. (Ale potem mój weteran wyglądał jak Frankenstein,bo miał ich wycinanych kilkanaście w różnych miejscach,a on fatalnie się goi tam, gdzie ma coś szyte...tak reaguje na nici). Te, które dawniej były tylko ścinane tzw."nożem elektycznym" (nie pamietam fachowej nazwy) - też przy okazji jakiegoś zabiegu w narkozie - to niestety po pewnym czasie odrastały. Timur był "wyczyszczony" z brodawek we wrześniu,ale już ma masę nowych ...choć i tak mniej niż jego miotowa siostra (mam stały kontakt z jego hodowczynią).Ot, taki ich urok... isabelle30 Posty: 3531 Rejestracja: 12 listopada 2009, 20:36 12 maja 2013, 12:56 Jeżeli te brodawki są sprawą wirusową to wycinanie bez leczenia nic nie da... aglo Posty: 304 Rejestracja: 15 kwietnia 2006, 12:10 Lokalizacja: Wieś 12 maja 2013, 16:49 Już w ubiegłym roku pies dostawał leki na poprawienie odporności i witaminy. Nie pamiętam już nazwy leków. Po upływie jakiegoś czasu lekarz stwierdził, że w starszym wieku mogą mu rosnąć takie brodawki. Rzeczywiście ma je na całym ciele, ale ta jedna (na głowie) jest wyjątkowa paskudna. W środę wybieram się z psem na badania kontrolne z krwi. Chciałabym jeszcze raz porozmawiać z lekarzem o tych brodawkach, więc będę wdzięczna za podpowiedzi; o co jeszcze zapytac - może jakieś formy leczenia. Pozdrawiam SleepingSun Posty: 3518 Rejestracja: 28 stycznia 2011, 23:19 12 maja 2013, 17:39 przede wszystkim lek przeciwwirusowy. wzmacnianie samej odporności nie zwalczy wirusa. Jarek Lekarz weterynarii Posty: 13061 Rejestracja: 29 września 2004, 14:43 Kontakt: 12 maja 2013, 21:57 jest to brodawka starcza. Powinno się ją usunąć nie jest ona z reguły złośliwa, niemniej nowe będą powstawały nadal. Ciągłe jej kaleczenie nie wychodzi jej na zdrowie , bo się powiększa i zawsze mże w coś niedobrego się przekształcić. Im mniejsza tym mniejszy zabieg. cockermanka Posty: 185 Rejestracja: 25 stycznia 2007, 10:40 Lokalizacja: Beskidy 12 maja 2013, 23:56 isabelle30 pisze:Jeżeli te brodawki są sprawą wirusową to wycinanie bez leczenia nic nie da... To są brodawki starcze, tak jak napisał doktor aglo Posty: 304 Rejestracja: 15 kwietnia 2006, 12:10 Lokalizacja: Wieś 13 maja 2013, 11:08 Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Rikula Posty: 149 Rejestracja: 09 września 2012, 22:38 13 maja 2013, 11:27 Ja nie tylko tę brodawkę bym usunęła ,ale tez dla tak zwanej "spokojności " dałabym do badania histopatologicznego . Jarek Lekarz weterynarii Posty: 13061 Rejestracja: 29 września 2004, 14:43 Kontakt: 13 maja 2013, 12:17 na pewno nie zaszkodzi aglo Posty: 304 Rejestracja: 15 kwietnia 2006, 12:10 Lokalizacja: Wieś 15 maja 2013, 18:57 Byłam dzisiaj u naszego lekarza na badaniach kontrolnych z krwi. Wszystkie wyniki ma dobre (morfologia i biochemia). Jeśli chodzi o brodawkę to jeszcze jej nie będziemy usuwać. Przez ostatnie kilka dni znowu zaczęłam ją psikać Dexapolcortem i znacznie się zmniejszyła, też tak nie krwawi. Od lekarza dostałam jeszcze Alu Spray co może przyniesie lepsze efekty niż Dexapolcort i ją wysuszy. Bardzo się boję podania psu narkozy ze względu na jego wiek. Około dwa lata temu był problem z jego wybudzeniem dlatego chcę odłożyć zabieg jak długo to będzie możliwe. Jeśli bardzo się powiększy wówczas zdecydujemy się na zabieg. Pozdrawiam

narośl na skórze psa zdjęcia